Cookie Control - Parafia Matki Bożej Królowej Rodzin w Borówcu wykorzystuje cookies do przechowywania informacji na twoim komputerze. [Przeczytaj informacje o używanych przez nas Cookies]. Nowe regulacje prawne zobowiązują nas do poinformowania Cię o tym w wyraźniejszy, niż dotąd, sposób. Dalsze korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki będzie oznaczało, że zgadzasz się na ich wykorzystywanie.
Kliknij przycisk Akceptuj Cookies, aby zaakceptować Cookies.
Sierpień - miesiącem trzeźwości
Ofiarom alkoholizmu, rodzinom i środowiskom, które muszą tak wiele wycierpieć z powodu ułomności ich członków, Kościół, w imieniu Chrystusa, proponuje rozwiązanie i alternatywę – terapię miłością; Bóg jest miłością i ktokolwiek żyje w miłości, osiąga wspólnotę duchową z innymi i z Bogiem! Ci, którzy nie kochają, pozostają martwi (1 J 3, 4). Ale ktokolwiek kocha, poznaje smak życia i żyje! (Jan Paweł II)
W tym tygodniu wspominamy wielkiego św. patrona proboszczów. Jan Maria Vianney urodził się 8 maja 1786 r. w Dardilly koło Lyonu (Francja) w rodzinie ubogich wieśniaków Mateusza i Marii Beluze. Dorastał w czasach rewolucji francuskiej, w czasie której Kościół podlegał ostrym prześladowaniom.
Dlaczego to właśnie święty Krzysztof jest patronem kierowców?
Imię Krzysztof, z greckiego Christophorus – oznacza “niosący Chrystusa”. Św. Krzysztof żył w III wieku naszej ery w Azji Mniejszej. Jak podaje historia, był mocarnym olbrzymem o bardzo brzydkiej twarzy. Nawrócił się na wiarę chrześcijańską i osiedlił nad Jordanem, gdzie przenosił podróżników przez rzekę. Pewnego razu przeniósł małe dziecko, które było niezwykle ciężkie. Był to Chrystus, który powiedział, że razem z nim dźwiga na plecach cały świat. Syn boży przywrócił Krzysztofowi ludzką twarz i przepowiedział mu śmierć męczeńską – tak się też stało. (czytaj dalej)